Collins Suzanne
Powrót do Podziemia (Gregor i Przepowiednia Zagłady - Suzanne Collins)
Tytuł oryginału: Gregor and The Prophecy of Bane
Data wydania: 23.09.2015
Liczba stron: 336
Tom: II
Gregor i Niedokończona Przepowiednia || Gregor i Przepowiednia Zagłady
Seria: Kroniki Podziemia
Gatunek: Dla młodzieży / Fantastyka |
Ile razy zdarza się w waszym życiu coś nieoczekiwanego, co
można skomentować jednym zdaniem: przecież to niemożliwe!? Nawet nie jestem w
stanie sobie wyobrazić, ile razy Gregor musiał sobie coś takiego pomyśleć. W
końcu Podziemia nastrajają do tego, by uznać, że oszaleliśmy.
Pod koniec pierwszego tomu Gregor dowiedział się o kolejnej
przepowiedni, która niechybnie znów poniekąd dotyczy jego. I chociaż
obiecywał sobie i innym, że nie wróci do Podziemia, to jednak widać los ma dla
niego całkowicie inne plany. Okazuje się, że musi pokonać białego szczura
Mortifera, ale czy zdoła go zabić?
Powrót do świata Gregora, zwykłego nastoletniego chłopca,
było dla mnie dość ciekawym doświadczeniem i przyjemną przygodą. Wspominałam
wcześniej, że jest to pozycja zdecydowanie przeznaczona dla młodszych
czytelników, dla nastolatków, którzy dopiero rozpoczynają swoją wędrówkę po
fantastycznych światach, lecz nie tylko. W końcu ja już mam trochę lat na karku, a
jednak przeczytałam ją i czuję się usatysfakcjonowana.
Fantastyczny świat, który Collins przedstawiła, jest
niebywały, ponieważ dotyczy on zwierząt, ale w dość niezwykłym rozmiarze.
Wyobrażacie sobie olbrzymie karaluchy, świetliki, nietoperze, ale i ogromnie ośmiornice. Już na samą myśl o insektach zapewne wielu z was pojawiają się dreszcze, ale nie macie się czego bać. Nawet Botka – siostra Gregora – pokochała
wspaniałe karaluchy. A następna w kolejce jestem ja, bo muszę przyznać, że może
i nadal będę z packą biegać za insektami, ale te, rozumujące i prowadzące swój
własny świat pod ziemią w historii Collins, bardzo lubię i lubić będę.
Pomimo tego, że nie jest to obszerna pozycja – w końcu
młodszym czytelnikom przeszkadza znaczna objętość, to jednak ma w sobie tyle
wydarzeń, że nigdy nie wiecie, czy jak przewrócicie kolejną stronę, to nie
zdarzy się coś nieoczekiwanego. Co ja piszę, na pewno coś takiego się wydarzy.
Nie umiem do końca stwierdzić, czy tragiczne w skutkach niektóre wydarzenia są
odpowiednio nacechowane dla takiego czytelnika. Ale z drugiej strony może to
dobrze, że młodzi czytelnicy nie są traktowani jak przysłowiowe jajko?
Nie sposób nie wspomnieć również o fenomenalnych okładkach,
które zapewne przyciągną do siebie wielu czytelników. W tej książce znajdziecie
wiele i nie jest to wyłącznie walka dobra ze złem, ponieważ sądzę, że uczy wielu
innych wartości, które dla młodych osób mogą być, a raczej muszą być znaczące:
czyli że liczy się rodzina i przyjaciele, wzajemne zaufanie, jak i pomaganie
innym. W końcu Gregor wcale nie musi pomagać stworzeniom z Podziemia, ale
jednak to robi i to w bardzo inteligentny sposób.
Sięgnijcie
po tę serię bo naprawdę warto. Jeżeli lubicie fantastykę w lekkim wydaniu,
gdzie czyta się ją tak szybko, że nawet nie wiecie kiedy należy już zamknąć
pozycję po ostatnim zdaniu.
Za tę lekturę dziękuję: Wydawnictwu IUVI