W zderzeniu z miłością (Trylogia Driven - K. Bromberg)


Coraz chętniej sięgam po literaturę dla kobiet, może się starzeję? Znaczy nie twierdzę, że taka literatura, w szczególności erotyczna, jest przeznaczona wyłącznie dla kobiet starszych. Jednak zawsze tak będziemy ją postrzegać. Erotyki mają to do siebie, że muszą mnie w jakiś sposób zaskoczyć, może nawet zachęcić do siebie. Czy seria Driven pobudziła mnie?


W świecie chętnych kobiet jestem wyzwaniem dla łajdackiego i boleśnie przystojnego Coltona Donavana. Mężczyzny przyzwyczajonego, że we wszystkich aspektach życia dostaje to, czego chce. To lekkomyślny, zły chłopiec, który nieustannie balansuje na granicy braku kontroli i niebezpiecznych manowców. Nie mogę mu dać tego, czego chce, a on nie może mi dać tego, czego potrzebuję. Lecz czy będę w stanie odejść, gdy zajrzę pod jego pieczołowicie wypolerowaną zewnętrzną powłokę i zacznę odkrywać mroczne sekrety jego zranionej duszy?*

Ta recenzja będzie dotyczyła wszystkich trzech tomów, jako całości i nie martwcie się, nie znajdziecie tutaj spojlerów, bo ja tego nie lubię. Czy zatem ta seria jest godna polecenia? Sądzę, że tak. Może nie należy ona do moich faworytów, jeżeli mówimy o gatunku, ale taka literatura często jest zła, albo bardzo dobra. Jednak seria Driven plasuje się gdzieś po środku. 

Jest niesamowicie rozbudowana - jeżeli spojrzycie na ilość stron. Jednak zarazem nie jest jakoś super schematyczna i to zdecydowanie na plus. Nie jest też tak, że na każdym kroku Colton i Rylee pieprzą się jak króliki. Jest miedzy nimi żar i to czuć, ale nie sądzę, by to odbierało uroku tej książce. Wręcz przeciwnie - to jest duży i mocny dodatek. 

Podobało mi się w tej serii to, że mamy tu wiele innych aspektów, na których możemy się zatrzymać. Tak jak przeszłość głównych bohaterów. To bardzo ciekawa historia, która jest wplatana w teraźniejszość. Wiadomym jest, że ta dwójka ma się ku sobie, ale muszę przejść bardzo wiele schodów, zarówno tych w górę jak i w dół, by odnaleźć to czego pragną. Tylko czego tak naprawdę pragną? Tego już musicie się sami dowiedzieć.

Świetnym zagraniem autorki, było ukazanie w drugim tomie Fueled punktu widzenia Coltona. Pierwsza część jest w całości poświęcona jej postrzeganiu historii, a w drugim tomie, czasem dochodzi nas głos, jak i myśli męskiego bohatera. Lubię takie zagrania, ponieważ rozjaśniają daną historię. Drugi tom był równie dobry co pierwszy, jak nie lepszy. Trzeci tom natomiast (jak sam tytuł wskazuje - Crashed) jest zderzeniem z wieloma emocjami. Z niecierpliwością przewracałam strony by móc się dowiedzieć, jak ta historia się skończy, a może zacznie?

Dynamiczna akcja, zaskakujące zwroty wydarzeń i nutka pikanterii. Nie wiem dlaczego, ale podczas jej czytania, czułam się jak na torze wyścigowym i krzyczałam w niebo wszystkie obelgi jakie znałam, gdy dany tom nie kończył się tak jak chciałam. Później znów się uśmiechałam, po prostu żyłam tą historią i sądzę, że pomimo iż nie skradła mi mojego serca, to jest to seria godna polecenia.
W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.



Data wydania: 2014 - 2015
Liczba stron: 376 / 472 / 504
Seria: Driven
Driven. Namiętność silniejsza niż ból | Fueled. Napędzeni pożądaniem | Crashed. W zderzeniu z miłością | Raced. Ścigany uczuciem
Gatunek: Literatura kobieca / Erotyk
Wydawnictwo: GW Helion - dziękuję!
* opis pochodzi ze strony Wydawnictwa