Skomplikowany przyszły świat (Ocalona - Alexandra Duncan)


Książki z ładną okładką to taki ryzyk fizyk, jak to się mówi. Może i jest ze mnie niezła sroka, jeżeli chodzi o okładki, ale często mam wrażenie, że treść może nie być najlepsza. W tym przypadku pozycja była w porządku i chyba tylko tyle.


Szesnastoletnia Ava – córka kapitana „Parastraty” – nigdy nie była w pełni akceptowana przez pozostałych członków załogi. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat; niektórzy uważają, że ciąży na niej klątwa. Kiedy Ava zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, musi opuścić pokład. Wyrusza w niebezpieczną, pełną przygód podróż. Czy nauczy się żyć w nowym świecie? Czy kiedykolwiek wróci do domu?*

W opisie znalazłam zalążek kosmosu i wiedziałam, ze to pozycja dla mnie. Nie wiem dlaczego, ale mam słabość do takich historii, gdzie swoją wyobraźnią mogę wyruszyć poza granice naszego świata. W przypadku tej pozycji wydarzenia szybko się na siebie nakładają i nie możemy się doczekać co stanie się dalej. Na początku, na pewno nie tylko mi, przysporzyło problemów trochę słownictwo. Nie martwcie się, nie jest to błąd, tylko po prostu czasem znajdziemy w tekście wyszukane słowotwórstwo, ale im dalej brniemy w tekst tym bardziej utożsamiamy się z tymi zwrotami i jesteśmy już prawie w domu.

Tak jak wspomniałam, jest to dobra historia, ale chyba za wiele ona nie wniosła do mojego życia czytelniczego, pomimo, że zadatki miała świetne. W szczególności jeżeli mówimy o momencie przełomowym, gdy łamie ona zasady - ja byłam wręcz zszokowana, bo myślałam, że inaczej potoczy się ta historia.

Największym moim zarzutem jest chyba przeciętność. W szczególności jeżeli mam na myśli główną bohaterkę, która niby wiele przeszła i znajduje się w trudnym położeniu, ale jednak nie wykrzesała z siebie tego, co ja bym uważała za słuszne. Tak wtrącając moją myśl: czasami się zastanawiam, czy powinnam w recenzji pisać o charakterze bohaterów, ale w przypadku tej historii, zachowanie Avy jest bardzo ważne, a momentami miałam wrażenie jakbym czytała o jakiejś rozgotowanej klusce. Ależ mi się porównanie wyrwało. No i wkraczamy odrobinę w trójkąt miłosny, nie był jakiś bardzo namacalny, ale był.

Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zła historia. Ja oczekiwałam od niej trochę więcej i na tym polu się zawiodłam. Zakończenie dla jednych może być słabsze i przewidywalne, ale ja w jakiś sposób byłam zaskoczona, a może nawet i smutna, bo nie sądziłam, że tak się to wszystko potoczy.

To lektura zdecydowanie dla nastolatek, które lubią skomplikowane życie bohaterów z otoczką kosmosu, ale nie tylko. A największą zaletą tej historii jest przedstawiony świat. Nawet ze względu na ten wątek warto po nią sięgnąć.


Tytuł oryginału: Salvage
Data wydania: 27.04.2016
Liczba stron: 460
Seria: Ocalona
Tom: I
Ocalona |
Gatunek: fantastyka / science fiction
Wydawnictwo: Ya! - dziękuję!
* opis pochodzi ze strony wydawnictwa