Literatura erotyczna
Związek z mniemanym mordercą? (Jesteś zagadką - Kendall Ryan)
Ja i erotyk, to dość pokrętne połączenie. Nie dlatego, że nie lubię (bo przecież każda kobieta chce czasami przeczytać coś pikantniejszego), tylko że nie wiem zbytnio jak oceniać daną pozycję. Bo w końcu taka lektura nie powinna być wymagająca, a wręcz powinna być lekka i przyjemna. Czy więc przewidywalność, która pojawia się w takiej pozycji, powinna podnieść ocenę, czy wręcz ją zaniżyć? A może wielką rolę odgrywa tutaj pokazanie w niezwykle lustrujący sposób scen łóżkowych? Wiele pytań, ale w końcu jakoś pozycję trzeba ocenić.
Wyobraźcie sobie, że jesteście
singielkami, bądź singlami, i spotykacie na swojej drodze osobę, która cierpi
na amnezję. Niby nie jest tak źle, ale co powiecie na to, gdy jest ona/on
oskarżony o morderstwo? W tym momencie chyba zaczynacie się wycofywać, ale nie
główna bohaterka Ashlyn.
Ciekawie, przyjemnie i bez
żadnego bólu można przebrnąć przez tę pozycję. To tak w najkrótszym możliwym
zdaniu można opisać tę historię, ale zapewne czekacie na rozwinięcie tej myśli.
Powiem wam, a raczej napiszę, że każda z kobiet, która sięgnie po tę pozycję,
nie będzie ani w pełni usatysfakcjonowana, ani przesadnie zawiedziona. Ta
pozycja właśnie plasuje się w takim pograniczu, gdzie z jednej strony ochoczo
przewracamy kartki, ale czasem coś nam w tej historii nie gra.
Zastosowanie motywu amnezji
jednego z głównych bohaterów nastręcza Ashlyn niemałych problemów. W końcu
wiadomo, że Ci dwoje mają się ku sobie. Ale jak zaufać komuś, kto nawet nie wie
jak się nazywa? Sama chyba nie podjęłabym się wyzwania, by przyjąć taką osobę
do swojego serca, a co dopiero pod dach swojego domu. Kryminalny wątek jest
wprawnie wplątany w tę historię, ale z drugiej strony jest on potraktowany po
macoszemu. Miałam nadzieję, że będzie się tutaj więcej działo, a jednak okazało
się wręcz przeciwnie. Podążamy więc za ich perypetiami, gdzie powoli
dowiadujemy się wraz z nimi, kim tak naprawdę jest mężczyzna z amnezją. Czy uda
mu się tego dowiedzieć? Tego wam nie zdradzę. O tym musicie się sami przekonać.
Z tego też względu, mogę wam tylko napisać, że zakończenie jest dla mnie
odrobinę naciągane i niedopracowane.
Jednak pomimo moich zarzutów,
książkę połknęłam w jeden dzień. Nie dlatego, że musiałam, ale dlatego, że
chciałam poznać całą historię od podszewki. Nie mam zbytnio odniesienia, jak
literatura poniekąd erotyczna powinna wyglądać i jakie cechy musi zawierać, ale
wiem, że ta pozycja mi się podobała. Ot tak po prostu. Książka może i nie jest
z najwyższej półki, ale z którejś poniższej na pewno. Możliwe, że nie odmieni
waszego życia erotycznego, nie wyzwoli was z jarzma nudnego życia seksualnego,
ale da wam chwilę relaksu przy tym prażącym słońcu. Nie oczekujcie, że
znajdziecie tutaj miłość opływającą w miodzie, bo czasem i kilka gorzkich uczuć
się tutaj pojawi. Bohaterzy występujący w tej historii może i nie powalają na
kolana, ale również nie są kompletnie płascy. Zabrakło może trochę objętości,
to chyba mój główny zarzut.
Za dawkę erotyki dziękuję: Wydawnictwu Pascal