Jakubowski Paweł
Najemnicy atakują! (Najemnicy. Część 1 - Paweł Jakubowski)
Już na samym początku bije do nas informacja, że jest to książka dla dorosłych. Zaczynasz więc się zastanawiać, dlaczego jest taki napis, czy są tam krwawe sceny? Może flaki walające się pod nogami, a może jednak sceny łóżkowe? No cóż, co innego nasze wyobrażenia, a co innego serwuje nam autor.
Każdy chyba wie, kim jest najemnik. Wystarczy mu zapłacić i
już jest po twojej stronie. Przenosimy się w tej pozycji do świata wojen i
wielu intryg. Takim oto sposobem Autor zaprasza nas do Orgonu.
Wspomniałam kilka linijek wyżej, że to książka dla
dorosłych. Niestety ja odniosłam wrażenie, że w większości jest to przez
nadużywanie przekleństw. Ja wiem, że szmiry, które są najemnikami, to tak
naprawdę typki spod ciemnej gwiazdy, więc taki język nie dziwi. Jednak
podczas czytania bardzo mi to przeszkadzało, nie żebym była świętoszką, która
przeklinać nie umie, ale co za dużo to nie zdrowo. Musiałabym wspomnieć również
o okładce, która chyba była strzałem w stopę, w rzeczywistości jest tak ciemna,
że ledwie można cokolwiek dostrzec.
Bitwy, które przewijają się w tej historii, momentami są
zbyt przydługie i najprościej w świecie nużą. Narracja czasami pozwala nam przeżyć
miłe chwile i wciągamy się w historię bez reszty, by potem dochodziło do
wydarzeń, przez które chcemy przebrnąć jak najszybciej. Nie wiem od czego to
zależy, ale miałam wrażenie, że książka jest bardzo nierówna. Myślałam, że
pozycja idealnie wpasuje się w mój gust, jednak w tym przypadku odrobinę się
zawiodłam.
Do plusów należy zaliczyć bohaterów, którzy w większości są
prostaczkami, i można dostrzec to w ich wypowiedziach. Jednocześnie my jako
czytelnicy, czerpiemy z tego przyjemność. Pomimo obszerności tej pozycji, Autor
skupia się na kilku postaciach, co jest zbawienne, bo nie plątamy się między
dziwnymi imionami. No i zakończenie, które urywa historię w pewnym momencie.
Udane zagranie, które sprawi, że czytelnicy będą chcieli sięgnąć po drugi tom.
Nie mogę powiedzieć, że jest to zła książka i wam jej nie
polecam, bo nie mogłabym wytrzymać ze swoim sumieniem. Ma w moim odczuciu kilka
minusów, ale pomimo tego jest ciekawą czytelniczą odskocznią w świat najemników. Jeżeli
jesteście fanami czystej fantastyki, to musicie się za nią rozejrzeć.
Za wczroczenie w świat najemników dziękuję: Wydawnictwu Forma