Science-Fiction
Ciekawy debiut (Empaton. Pierwsze wynaturzenie - Erc Zerki-Evski)
Jestem jedną z niewielu osób, które uwielbiają się zagłębiać
w debiutach. Niestety takie zachowanie niesie ze sobą również ryzyko, że będąc
jednym z pierwszych czytelników spotka mnie rozczarowanie. Jednak warto podjąć
taką decyzję, by raz na jakiś czas poznać naprawdę dobrą historię.
Otrzymując wiadomość, że za jakiś czas nastąpi katastrofa
lotnicza, zapewne uznalibyście to za jakiś żart. Tak samo było z dziennikarką
telewizyjną ALLDAY, aczkolwiek wszystko się zmienia, gdy świat obiega
informacja, że samolot wbił się w halę przylotów w Berlinie. Szef tajnej
organizacji stara się wyjaśnić tę tajemnicę. Nikt by się nie spodziewał, że
przyjdzie im się zmierzyć z czymś nieludzkim. A oiB I pracując za pomocą swoich
algorytmów, nie rozumie tego co robi, lecz musi chronić.
Wkradający się w opis wspominany oiB I ma nadrzędne zadania
w tej historii. Nie chcę jednak niczego więcej wam zdradzać, ponieważ ja
odczuwałam niemałą przyjemność w poznawaniu tej historii od podstaw. Kłębiące
się pytania w mojej głowie dobrze wróżyły czytaniu. Nie ma nic lepszego niż
zaciekawienie; co takiego ciekawego wymyślił Autor? W szczególności, jeżeli
mówimy o katastrofie lotniczej. Przecież nie tak dawno słyszeliśmy (o misji
samobójczej?) jednego z pilotów samolotu pasażerskiego.
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, ze względu na
to, że odnajdę w nim elementy science-fiction. Muszę przyznać, że pomysł na tę
historię jest świetny w swojej prostocie. Możliwe przecież jest to, że gdzieś
tam, jest coś ponad nami, co może wpłynąć na nasze zachowanie. Dlatego ten
wątek zasługuje na uwagę i z każdą stroną będziecie wiedzieć coraz więcej. Tak,
musze przyznać, na samym początku wszystko jest jedną wielką niewiadomą i
zagmatwaniem zarazem.
Autor w swoim tekście przemycił również przemyślenia na
temat otaczającego nas świata. Nie jest to jednak nagabywanie czytelnika by
wierzył w to, w co wierzy Autor. Ja jednak z wieloma aspektami się zgadzam. W
szczególności, że gdzieś tam jest lekarstwo na raka, ale o tym przeczytacie w Empatonie.
Muszę jednak się do czegoś przyczepić. Zawiłość to jeden z
zarzutów, które mogę zarzucić tej historii. Przeskakujemy do różnych wydarzeń i
poznajemy wiele osób, które są zamieszane w całą sprawę. Jednak zdaję sobie
sprawę, że wszystko jest pierwiastkiem, który tworzy całość tej książki i są
one potrzebne do zrozumienia jej treści. Ja nie jestem zwolennikiem
wielowątkowości. Ci, którzy lubią thriller z domieszką czegoś innego i
niebywałego to zdecydowanie pozycja dla nich.
Pomimo iż jest to debiut Autora, to należy go zaliczyć do
udanych. Szkoda tylko, że postanowił on wydać swoją książkę wyłącznie w
formacie e-booka i zdaję sobie sprawę, że forma self-publishingu przez wielu
czytelników nie jest akceptowana. Jednak trzymam kciuki, by książka zyskała
szerszy rozgłos. Okładkę też przydałoby się zmienić, ale to już moje
subiektywne spojrzenie ;)
Za pozycję dziękuję Autorowi
Książka przeczytana w ramach akcji: Polacy nie gęsi i swoich Autorów mają
Edit:
Książka, a raczej e-book posiada nową okładkę. Musicie przyznać, tak jak ja, że jest genialna!