Czerwony Ptak. Kamienica Mrukova - Maja Kołodziejczyk | Recenzja

 

Nie spodziewałam się, że powieść obyczajowa może mnie wciągnąć tak, jak fantastyka, od której nie odchodzę nawet na krok. A jednak Maja Kołodziejczyk zrobiła to po raz drugi – i tym razem jeszcze mocniej. Kamienica Mrukova rozbraja na łopatki – nie tylko emocjami, ale też stylem. Autorka ma niezwykłą zdolność, by trudne tematy uczynić przystępnymi, a jednocześnie sprawić, że wszystkie przykre sytuacje spotykające bohaterów, odczuwamy też my, czytelnicy.

Czytałam każdą stronę z zapartym tchem. Już pierwszy tom mocno mnie wciągnął, ale teraz poczułam prawdziwy rollercoaster emocji. Styl Mai jest odważny, żywy i niepokorny – nie spoczywa na laurach. Bohaterowie mierzą się nie tylko z walką fizyczną, ale przede wszystkim z własnymi słabościami, strachem i wewnętrznymi demonami. Dodatkowo przetrwanie bohaterów na łamach tych stron jest bardzo uwydatnione i niesamowicie temat mnie wciągnął.

To opowieść, która zostaje w człowieku. Momentami trzeba przystanąć, wziąć głęboki oddech i pozwolić emocjom opaść – bo ich natężenie jest tak ogromne, że czytanie jednej strony bez refleksji jest praktycznie niemożliwe. Jednocześnie Autorka pokazuje, że codzienność i dramaty ludzkie, w obyczajowej otoczce mogą być tak samo fascynujące, jak książki fantasy.

Autorka zgrabnie balansuje między subtelnością a dramatyzmem. Każdy dialog, każda scena, pulsuje prawdziwymi emocjami. Jest w tym romans, ale to romans, który nie jest tylko tłem – to część, która eksploduje w najmniej oczekiwanych momentach. Czytając, czułam fascynację, napięcie, a czasem niemal fizyczny ból bohaterów – i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

Kamienica Mrukova to książka dla tych, którzy cenią literaturę emocjonalną, odważną, nieoczywistą. To nie jest typowa powieść obyczajowa – to doświadczenie, które zostaje w głowie długo po zamknięciu ostatniej strony. Autorka udowadnia, że gatunek może zachwycać, wzruszać i wciągać.

Jeśli podobał ci się pierwszy tom, drugi nie tylko spełni oczekiwania – on je przewyższy. A jeśli do tej pory unikałeś obyczajówek, to dylogia Mai Kołodziejczyk może całkowicie zmienić Twój punkt widzenia.

Opinia reklamowa powstała przy współpracy w wydawnictwem Harde